Wakacje nie chcą sprzyjać mojej pasji, zwłaszcza jak są tak słoneczne i ciepłe. Przyjechała rodzina, gwar w domu, większość czasu przesiadujemy na plaży, a w sobotę wyjeżdżamy na 2 tygodnie. Jakiś czas temu zaczęłam kolejne dwie podpórki ale gdzieś od 2 tygodni
nie mam czasu ich ukończyć i raczej się na to nie zapowiada. Pokażę chociaż ile zrobiłam jak mniej więcej będą wyglądać.
A tutaj taki tam efekt niedzielnego spaceru po polach, oczywiście z przed 3 tygodni ;)
Mam ogromną nadzieję, że jak wrócę będę mogła szybko nadgonić zaległości przy podpórkach, bo najgorsze są dla mnie przerwy, ciężko się później wziąć do pracy.
pozdrawiam Ania
Wiesz co... one nawet niewykończone są przepiękne. I ta biała, i czerwona cegła! A różyczki... marzenie!
OdpowiedzUsuńPrześliczne różyczki! Życzę udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! uwielbiam Twoje różyczki. Udanego urlopu :)
OdpowiedzUsuńWitaj Ania,
OdpowiedzUsuńPiękna praca. Kocham ten kamień i szczegółowość cegieł. Masz wspaniałe wakacje.
Big przytulić,
Giac
Me encantan, tanto la de ladrillo visto como la pintada esta precioso y la planta le da un color fabuloso.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Yolanda
The book stands are beautiful, Ania, fantastic work so far!
OdpowiedzUsuńHave a great summer holiday!
Hugs, Ilona
Очень красиво! Смотрится очень реально!
OdpowiedzUsuńТатьяна
A fabulous job with the bricks and floors and flowers creeping up the wall. A beautiful scene!
OdpowiedzUsuńque hermoso trabajo...
OdpowiedzUsuńun très beau coin, le mur, le sol sont parfaits, le rosier est fabuleux !
OdpowiedzUsuńrosethé
Ceglane ściany są rewelacyjne. Wyglądają tak naturalnie... Piękna praca :)
OdpowiedzUsuńZachwycające te podpórki (jak i inne Twoje prace)! Niezwykła dbałość o szczegóły! Trafiłam na tego bloga przypadkiem, ale widzę, że będę go często odwiedzać, bo naprawdę warto! W wolnej chwili zapraszam również na mojego bloga: miniaturowyswiat.blox.pl
OdpowiedzUsuń