Dziś więcej zdjęć niż tekstu (chyba jak zawsze ;) . Generalnie podpórka nie jest jeszcze gotowa. Zrobiłam trochę drobiazgów, które chciałabym wam pokazać. Wyjeżdżam na święta więc praca na chwilę utknie.
Przy okazji życzę wszystkim wesołych i ciepłych Świąt Wielkanocnych.
Taką suknię szyłam i kleiłam pierwszy raz. Do celowo raczej nie umieszczę jej w podpórce bo za dużo zajmuje miejsca. Była to bardziej zabawa. Fałdy na sukni usztywnione lakierem do włosów.
Aniu, Twój kącik krawiecki jest cudny! podziwiam wszystkie detale, każdy przemyślany i idealnie na swoim miejscu, piękna podpórka!
OdpowiedzUsuńI love your sewing room it is beautiful. I love the tiny sewing items. Fantastic work.
OdpowiedzUsuńHugs Maria
Mistrzostwo świata!!! Zazdroszczę pomysłowości, podziwiam umiejętności, wzdycham do efektu końcowego! ;)
OdpowiedzUsuńMaravillosa escena es preciosa.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Yolanda
Villa Pulgarcito.
http://arteyolandamoranminiaturas.blogspot.com.es
bonita escena!!
OdpowiedzUsuńWhoah! To jest niemożliwe wręcz! Matko, szczęka mi opadła, coś niesamowitego. Prześledziłam proces tworzenia. Początkowo, pomyślałam, że to prawdziwy pokój, bo nie znam się na fotografii i nie mam do tego oka, a było tak skadrowane, że nie było widać niczego więcej. I nagle... HANDMADE. Coś pięknego. N i e s a m o w i t e.
OdpowiedzUsuńO matko jakie to piękne! Zachwycam się i zachwycać się nie przestanę. Masz ogromny talent i nieziemskie wprost pokłady cierpliwości. A ja myślałam, że najtrudniejsze to kupno spółki. A gdzie tam! Modelarstwo jest trudniejsze. Dobra robota!
OdpowiedzUsuńUn trabajo magnifico ! Has conseguido una escena de costura muy completa y llena de detalles bien hechos. Mariajo
OdpowiedzUsuńHermosa escena con muchos detalles y llena de nostalgia....felicidades
OdpowiedzUsuń