Obserwatorzy

wtorek, 1 stycznia 2013

różyczki

Postanowiłam ożywić czymś mój pokój, wszystko w bielach, brązach, niebieskim - trochę koloru nie zaszkodzi. Padło na kwiaty, dokładnie herbaciane i czerwone róże. Wszystkim, którzy robią głównie miniaturowe rośliny chciałabym pogratulować wytrwałości i cierpliwości bo mnie chwilami krew zalewała... Najpierw je pokleiłam następnie pomalowałam. Efekt jak widać. 







 Jak widać w pokoju już albo dopiero zawisły firanki i pojawiła się szyba w oknie. Wczoraj rano dotarła paczka z oświetleniem więc mam nadzieję że praca przy pokoju ruszy z kopyta i niebawem go ukończę. Swój prezent podchoinkowy pokarzę w następnym poście.
 Życzę wszystkim w nowym roku spełnienia marzeń.
Ania

4 komentarze: