Jak widać na blogu zrobiłam wiosenne porządki. Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze pod różaną podpórką i zaglądają na mój blog po mimo moich częstych nieobecności.
Od tygodnia pracuję nad kolejną podpórką. Jakiś rok temu zakupiłam na domkowej4 kilka klamotów, na które nie miałam pomysłu (a może i miałam ale za dużo na raz).
Manekin był z surowego drewna, kolorystyka to moje wykonanie.
Generalnie padło na zakład krawiecki, znaczy jego fragment.
Podłoga ułożona w podwójną jodełkę.
Tapetę wydrukowałam na kartkach w drobną fakturę kratki.
Wszystko pomalowane kilkoma warstwami bejcy rustykalnej: olcha.
Wstępnie wygląda to tak, może się jeszcze oczywiście zmienić. Przede mną praca nad jakimiś pułkami (nie mam jeszcze na nie pomysłu) i przedmiotami związanymi z krawiectwem. Rzadko robię projekty i plany (znaczy chyba nigdy) przeważnie idę na żywioł, co ma też swoje złe strony. Wciąż coś poprawiam i zmieniam koncepcję, dlatego stół potrafię 3 razy przemalowywać... Trzeba będzie nad tym popracować.
Jeszcze jedno, jeśli ktoś jest zainteresowany moimi podpórkami bądź ma jakieś pytania proszę o kontakt na e-maila: chermenegilda@o2.pl lub anna.durnas@o2.pl
Pozdrawiam i miłego dnia Ania
Masz cudowne wyczucie kolorów. Ta tapeta w połączeniu z bejcowanymi elementami mnie zachwyciła. Wzór taki romantyczny, no i ta faktura daje wspaniały efekt.Wogóle co to za papier?
OdpowiedzUsuńBlok do farb akwarelowych, znaleziony przypadkiem w bałaganie Netto.
Usuń